11.07.2022, 14:56
Od wielu miesięcy w naszym kraju panuje intrygująca moda na śledzenie starć tenisowych i trzeba to podkreślić. To nie jest oczywiście przypadek, ponieważ bardzo duża w tym rola Świątek, która pokazuje na kortach fenomenalną dyspozycję od kilku miesięcy. Tenisowi eksperci doskonale wiedzą, jak świetnie pokazuje się w obecnym sezonie Iga Świątek i nie podlega to wątpliwości. Przed meczem w trzeciej rundzie Wimbledonu tenisistka z Polski mogła się pochwalić serią bez klęski, która trwała 37 spotkań. To bez wątpienia najlepsze tego typu osiągnięcie wśród tenisistek w 21 wieku. Poprzednim razem tenisistka z Polski uznała wyższość przeciwniczki w lutym, kiedy to nieco lepsza okazała się Ostapenko. Nie jest tajemnicą, iż każda seria musi w końcu zakończyć się i tak właśnie było w tym przypadku. Świątek nie gra za dobrze na trawiastej powierzchni i tego dnia to było widoczne.
Start tego meczu był dość sensacyjny, gdyż najlepsza tenisistka świata aż dwa razy przełamywała swoją przeciwniczkę. Ten pojedynek nie przebiegał od początku zgodnie z planem zawodniczki z Polski. Ze strony Świątek ten mecz z Cornet przesiąknięty był sporą liczbą błędów, co w finalnym rozrachunku doprowadziło do pierwszej jej klęski od dłuższego czasu. Na powierzchni trawiastej Zawodniczka z Francji wyglądała fantastycznie i regularnie punktowała polską reprezentantkę. Na koniec francuska reprezentantka triumfowała wynikiem 2 do 0 i zagwarantowała sobie kwalifikację do IV rundy turnieju Wimbledon. Porażka zawodniczki z Polski znaczy, iż zakończyła się jej niesamowita passa triumfów, która była budowana od 37 meczów. Po tej przegranej tenisistka z Polski ogłosiła jednak, iż nie planuje zrobić przerwy i niedługo znów zobaczymy ją na tenisowych kortach. Bez cienia wątpliwości na następne turnieje z udziałem Igi Świątek czekają kibice tenisa z naszego kraju.
Brak komentarzy