01.06.2022, 10:57
W zeszłym tygodniu sympatycy futbolu z całej Europy z ciekawością wyczekiwali na starcie narodowego zespołu Ukrainy ze szkockim zespołem. To byłoby w pełni normalne spotkanie jeszcze parę miesięcy temu, lecz okoliczności uległy znacznej przemianie. To starcie barażowe pierwotnie miało zostać rozgrywane 3 miesiące temu, ale kłopotem była atak wojsk rosyjskich na granicę Ukrainy. Federacja piłki nożnej Ukrainy zaapelowała o przesunięcie barażowego pojedynku, na co przystała federacja piłkarska FIFA. Nowy termin został ustalony na 1 czerwca i obydwie reprezentacje były uszykowane do walki. Faworyta do wygranej w tym meczu na pewno było naprawdę trudno wytypować. Z gigantyczną zawziętością podchodzili do tego barażowego meczu zawodnicy reprezentacji narodowej Ukrainy, aby pokazać światu, iż są zjednoczeni a także gotowi do walki na murawie.
Natomiast szkocka kadra narodowa chciała potraktować to starcie jak wszystkie inne. Trener od początku tego meczu powtarzał swoim zawodnikom, iż powinni być skoncentrowani i nie mogą dopuścić do błędu. Reprezentacja Ukrainy słynie z tego, iż potrafi wyprowadzać błyskawiczne kontrataki, które najczęściej kończą się bramką. To spotkanie naprawdę było niesamowicie intrygujące i warto podkreślić ten fakt. Ukraińscy piłkarze jednak byli tego wieczoru dużo skuteczniejsi od swoich oponentów. W 33 minucie zdołali strzelić gola numer 1, kiedy do siatki dał radę trafić Jarmołenko. Prezentacją świetnej gry zawodników Ukrainy, którzy skutecznie studzili zapędy ofensywne szkockiej drużyny pierwsze 45 minut barażowego meczu. Wynikiem jeden do zera dla ukraińskiej reprezentacji narodowej zakończyła się pierwsze 45. minut pojedynku barażowego. Aż trzy bramki mieliśmy szansę oglądać w trakcie drugiej odsłony tego starcia. Raz do siatki trafiali Szkoci, a dwukrotnie zawodnicy drużyny Ukrainy. Ostatecznie spotkanie zakończyło się rezultatem 3 do 1 na korzyść naszych wschodnich sąsiadów. Reprezentacja Ukrainy wciąż ma szansę dostać się na mundial, który będzie miał miejsce w Katarze dzięki wygranej.
Brak komentarzy